Przeoczony wczoraj kościółek w Saksun... |
... i ptaszek na jego murku |
Skały Risin i Kellingin obok najwyższego klifu |
Wioska Tjornuvik... |
... i jej mieszkanki... |
Trochę na odludziu |
Wodospad Fossa |
Kościółek w Eidi |
Postanowiłem wybrać sie do Gjógv drogą górską obok najwyższego wzniesienia na wyspach (882 mnpm) |
No i nagle a niespodziewanie znalazłem się w scenerii nieco alpejskiej (400 mnpm) |
Ale za to jakie widoki |
Widok szczytu Slaettaratindur |
Wioska Gjógv |
Bajkowa, ale nieco odcięta od świata |
A potem trzeba było zjechać w dół do kolejnej wioski... |
jeszcze bardziej odciętej - Funningur |
A w niej kolejny kościółek |
A to już jedna z najmniejszych miejscowości na wyspach - Elduvik |
No ale przy takich widokach z okna to ja mogę i na krańcu świata mieszkać |
Czyli tu - Elduvik... |
... jego mieszkanka... |
... i naoczny dowód na siłę wiatru |
A na koniec wreszcie poderwałem Farerkę, która najpierw zrobiła baranie oczy... |
... a potem uroczo się uśmiechnęła |
Pozdrawiamy R&J
OdpowiedzUsuńDzięki, trzymam się ciepło...
OdpowiedzUsuńTe trawiaste dachy i te domki cudne. Gdyby nie ten śnieg, zadymki, wichury, to może bym tam zamieszkała?
OdpowiedzUsuń