środa, 19 czerwca 2013

Sigur Rós connection

Od Islandii nie da się uciec. Blog miał być zamknięty, ale skoro czerwiec naładowany jest wydarzeniami związanymi z muzyką Sigur Rós & Co. no to jakże mógłbym je przemilczeć. Tak więc "connected forever".
Ale po kolei. Najpierw amiina, która już miała całkiem zaprzestać działalności i pożegnać się z fanami projektem Lighthouse. Projekt ujrzał wreszcie światło dzienne, a ja po wielu perypetiach i korespondencji mailowej z zespołem jestem szczęśliwym posiadaczem płyty z autografami wszystkich "smyczków" z Heimy. Plus zestawu pocztówek wydanych w ramach projektu. Postaram się to wszystko wrzucić tutaj dziś wieczorem.

No a dwa dni temu premiera nowej płyty Sigur Rós - Kveikur. Jak zwykle płyta trudna, w której trzeba się rozsmakowywać powoli i "po łyżeczce". Dzisaj z kolei o 20:50 CET pod adresem http://sigur-ros.co.uk/kveikurlive360/ internetowa transmisja live z koncertu w Dreźnie. A za 6 dni KONCERT W WARSZAWIE na którym oczywiście, tym razem z moim synem, BĘDZIEMY.

Uff, starałem się na jakiś czas odislandyzować, ale taki zmasowany atak... Jeśli go przeżyję, to spróbuję coś jeszcze napisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz