Dziś tylko krótki meldunek - pochłonięty przygotowaniami weselnymi (zostało 4 tygodnie) sprawy wyprawowe załatwiam tylko w przelocie. Tak więc:
- Do startu zostało 55 dni,
- Dziś polska premiera "We bought a zoo", postaram się w weekend znaleźć czas na wypad do kina i napiszę czy warto było,
- Ekwipunek "odzieżowy" na wyspiarskie deszcze i wiatry zakupiony - postawiłem na HiMountain, mam nadzieję że się nie zawiodę,
- Gotowa też muzyka na wyprawę, zgrałem sobie całość Sigur Rós i Amiiny na mp3-ki, będą stale pod ręką (chcę doczekać chwili, gdy kładę się na wielkiej kwadratowej łące w środku kanionu Ásbyrgi i słucham Hoppípolla albo w wąwozie Öxnadalur puszczam na full smyczki z Olsen, Olsen).
Ásbyrgi - Hoppípola |
Öxnadalur - Olsen, Olsen |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz