czwartek, 17 listopada 2011

Trochę strach...

"Snake Road" Borgarjfjörur, Iceland
Obejrzałem wczoraj film o Islandii (deAgostini), o którym pisałem wcześniej. Trochę mi mina zrzedła jak zobaczyłem tamtejsze drogi. Widziałem, że jest źle, ale że aż tak... Pocieszam się, że to były głównie drogi przez interior, gdzie raczej nie zamierzam się zapuszczać ze względu na brak Jeepa albo równie mocnej maszynki, ale zaczynam się obawiać czy mój "miejski wojownik" (jak zwie go sam producent) da sobie radę wszędzie tam, gdzie mam zamiar dotrzeć. Np. tu: 



To pierwsza atrakcja na mojej trasie - Snake Road na drodze 917. No cóż, chyba jednak nie może być nic gorszego niż podróż w wielogodzinnej śnieżycy przez górskie dróżki na granicy włosko-austriackiej w 2009. Jak to przeżyłem (i przejechałem) to i drogi dla trolli mi nie straszne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz